Skarga na graczy Burgund3 i Damont3

Po pierwsze Ciebie zabiliśmy tylko dzisiaj, po drugie nie ma takiej zasady jak 3 kille w ciągu dnia, więcej to nękanie, po trzecie to nie była Twoja prywatna działka lecz wasza gildyjna, a przypominam że nasze gildie mają ustawioną rywalizacje po tym jak Twoi koledzy z gildii czekali na naszym gwarpie w 5.

To NIE jest nasza gildyjna działka, tylko prywatna na której mieszkamy ze znajomymi. Gildyjna działka należy do Miminq.
I to nie pierwszy raz kiedy do nas przychodzicie i przeszkadzacie w graniu.

---

Jest to siedziba waszej gildii, nasze gildie toczą wojnę którą wyście zaczęli atakując nasze magazyny gdzie zbieramy materiały dla Mira, dzisiaj zginęłaś po raz pierwszy jak zauważyłaś, nie ma żadnego przepisu że zginąć można maksymalnie 3 razy i jak sama napisałaś nigdy nie byliśmy u was na działce więcej niż 10/15 minut - biorąc pod uwagę rozmiary bazy to akurat żeby obejść ją 2 razy dookoła. Co pół godziny? Nikt nie przychodził co pół godziny. A to że 30 minut po naszej wizycie wpadł do was ktoś inny to już peszek. 
Proponuję warna dla całej ich gildii za rozpoczynanie wojny (atakując nieuzbrojonych dostawców do magazynów) a potem udają poszkodowanych i nie mogąc wygrać wojny uczciwie próbują rozwiązać sprawę przez administrację.

TO NIE JEST SIEDZIBA GILDII. Nasz clan home należy do Miminq i każdy z naszej bazy ma działke gdzieś indziej (poza mną i Mimalem bo mieszkamy tam gdzie Batonik).

---

A gdzie w regulaminie napisane jest, że więcej niż 3 zabicia to nękanie? No chyba, że nie widzę.

Kilka osób mi to powiedziało, ale w każdym razie nachodzenie kogoś kto siedzi spokojnie w domku i chce coś sobie porobić to JEST nękanie.